Wczorajsze Fakty pokazały dwie informacje: jedną o chorej na nowotwór złośliwy dziewczynce i psie który stracił dwie kończyny. Zatrwożyło mnie to, że chyba coś mediom w tych informacjach umknęło a zwłaszcza komuś kto montował cały program. Informacjo o dziewczynce dotyczyła braku możliwości skorzystania z tomografu z uwagi na strajk, o piesku było że wykonano diagnozę tomografem i że będzie miał nowoczesne protezy. Groteskowe to zestawienie a do tego informacja o piesku była znacznie dłuższa. Moja wczorajsza obserwacja nie przeczy temu że lubię pieski, ale chyba coś w tym przekazie powinno być chyba inaczej?